Pierwszy konkurs: limeryk klasyczny.
Termin przysyłania prac minął 30 listopada 1999.
Ogłoszenie wyników: w miarę możliwości w połowie grudnia.
Ci spośród naszych gości, którzy nie wiedzą, co to limeryk klasyczny, muszą
zacząć od podstaw.
Krótkie przypomnienie:
w limeryku klasycznym obowiązkowa jest nazwa własna na końcu pierwszego wersu
(im bardziej egzotyczna, tym lepiej) i frywolna (ale nie wulgarna) treść.
Niestety, splot okoliczności spowodował opóźnienie publikacji wyników naszego
pierwszego konkursu.
Najpierw dr Eryk Lim troszkę opieszale korespondował z autorami utworów
konkursowych, potem Komisja z powodu natłoku pozawitrynowych obowiązków
służbowych spóźniła się z przygotowaniem wyników, a na koniec Techniczny
zachorował i nie opublikował rezultatów na czas.
Serdecznie przepraszamy i solennie obiecujemy poprawę. (Tylko prosimy
nie wykorzystywać tego jako motywu do następnych limeryków konkursowych!!!)
Na konkurs nadesłano 38 limeryków.
Spośród nich czternaście uzyskało osiem lub więcej punktów.
W przypadku jednakowej oceny ogólnej wyżej ocenialiśmy ten limeryk, który miał
więcej punktów za formę, ponieważ jest to konkurs na limeryk klasyczny.
W przypadku równej liczby punktów za formę i za treść, kolejność była obiektywnie
ustalana przez Komisję.
Oto nagrodzone utwory:
Pewien młody katecheta z Biłgoraju,
Był najwyższy spośród księży w całym kraju.
Więc trenerzy z en-bi-eja,
Chcieli kupić dobrodzieja.
Lecz nie sprzedał biskup księdza z Biłgoraju.
(Katarzyna Frączek/dr Eryk Lim -- nagroda główna) |
10 1/2
|
Pewien dróżnik pracujący w Biłgoraju,
Co dzień rano słuchać radia miał w zwyczaju.
Aż się w Korze zakochał,
Łkał z miłości i szlochał.
Schudł jak decha, wożą w cyrku go po kraju.
(Katarzyna Frączek/dr Eryk Lim) |
10 1/2
|
Byl raz człowiek z Athabaski
co uwielbiał wręcz kiełbaski.
Zjadał ich wagony,
codziennie pół tony
i wydawał przy tym mlaski.
(Lech Baczyński) |
9 1/2
|
Księżniczka z Nairobi
Szczęśliwa księżniczka w Nairobi,
lubi kiedy mąż jej to robi.
Nie kończy w połowie,
bo końskie ma zdrowie -
on jej to - po prostu - "naj" robi!
(Henryk Brunon Szumielski) |
9 1/2
|
Pewna dama z Gwadelupy
bardzo chętnie daje do zupy
przyprawy bardzo różne.
Przedmioty zaś podłużne
z wielką checią pcha w keczupy.
(Łukasz Niebochód) |
9
|
Koleżanki
Uczył się pilnie wieczory i ranki
Od swojej azjatyckiej kochanki.
Pozycje nowe poznawał,
Aż w końcu umarł na zawał -
Bo ona miała jeszcze koleżanki.
(Henryk Brunon Szumielski) |
9
|
O Berii
Jeśli w Omsku, na Syberii,
można znaleźć ślady Berii,
bo nic nie ginie
w wiecznej zmarzlinie -
to Beria by dostał histerii!
(Henryk Brunon Szumielski) |
8 1/2
|
Pewien znany z Kamionki hodowca
Martwił się tym, że jedna owca
jest jakby mniej owłosiona.
Odkryła to jego żona,
że to partyzant -- pilot bombowca.
(Anna Kłosowska) |
8 1/2
|
Skarżyła się mi mężatka z Sieradza
że jej mąż wcale jej nie dogadza.
Ona mowi: "chcę jeszcze,
niech wstrzasają mną dreszcze"
Zamiast sluchac jej on "wyjmuje i wsadza...."
(Anna Kłosowska) |
8 1/2
|
Dwóch piekarzy z Otrębusów
nie lubiło autobusów.
Więc do pracy jeździli pociągiem
lub na przykład narciarskim wyciągiem.
A najgorzej nie lubili trolejbusów
(Anna Kłosowska) |
8 1/2
|
Pewien paranoik z Tworek
przed Tereską wskoczył w worek
i choć karmią go marchewką
ciastem, mięskiem i polewką,
je tylko co drugi wtorek.
(Wisława Szymborska/Lech Baczyński)
(Pan Lech dopisał końcówkę do pierwszych dwóch wersów ułożonych
przez Panią Wisławę)
|
8 1/2
|
Rewolucyjne skutki
Pewna babka rodem z Jakucji
Dostawała w nocy polucji.
Nogami wierzgała,
szalała i drżała.
A wszystko to z rewolucji.
(Henryk Brunon Szumielski) |
8
|
Bezmyślny pewien mnich z Banja Luki
nie wierzył biedak w żadne nauki.
Interpretował sam prawa natury,
Australijczyków zaś widział do góry
nogami. Gadał wciąż... różne bzdury.
(Lech Baczyński) |
8
|
Pewne młode małżeństwo z Wrocławia
Na każdym wyścigu wciąż stawia
na konia, który słabo wygląda
a garb ma jak u wielbłąda,
Bo teściowa ich do tego namawia
(Anna Kłosowska) |
8
|
Pozostałych nadesłanych limeryków postanowiliśmy nie publikować.
Główną nagrodą jest egzemplarz książeczki "Puch marny!"
Henryka Brunona Szumielskiego.
Fundatorem nagrody jest autor zawartych w niej fraszek, limeryków i opaków.
Pozostali laureaci mogą się szczycić tylko sławą.
Przy okazji ocenienia prac konkursowych postanowiliśmy zmodyfikować nieznacznie
zasady ocenia nia limeryków. Nową skalę ocen zaczniemy jednak stosować
dopiero od stycznia 2000, żeby nie wprowadzać zamętu w trwający właśnie
konkurs na limeryk noworoczny.
Może warto jeszcze raz zapoznać się z zasadami
nadsyłania i oceniania prac?
|